piątek, 17 sierpnia 2012

mój bohater

Dzisiaj byłam na pogrzebie. I choć nie lubię pogrzebów, to jakoś dzisiaj na nowo, namacalnie uświadomiłam sobie jakie to niesamowite jest, że Jezus przyszedł na ziemię i umarł za nas. Śmierć jest beznadziejna. Zabiera naszych bliskich, łzy.. żal... Ale dla mnie najwspanialsze jest to, że BÓG obiecał, że obudzi wszystkich tych, którzy umierają przy NIM, którzy Go kochają. On ich wzbudzi z martwych i będą już na zawsze z NIM i śmierć nie będzie już miała nad nimi mocy. Tak sobie myślę, że nawet gdybym straciła swoich bliskich, to wiem, że ich naprawdę zobaczę. I to nie jest już takie beznadziejne.
Ale beznadziejny jest grzech! Śmierć, zło.... Bóg tego nie chciał i nie chce dla człowieka. Dlatego przez swoją łaskę, przez śmierć Jezusa wykupił nas od niej. Nie trzeba płacić, opłacać, kupować zasług. To jest dar. Bóg niesamowicie nas kocha, skoro dał Jezusa w ręce śmierci. Ale BÓG zwyciężył śmierć i żyje!!!!! I to jest super! Naprawdę. Nie jakaś bajka, jakieś duchy, w których ręce oddaje się zmarłego, jakiś Hades i inne historie. Mój Bóg jest niesamowity.
Gdybym miała organizować pogrzeb, to byłoby na nim kazanie pełne nadziei o tym, że Jezus umarł i zmartwychwstał, że ON zwyciężył śmierć, że ON żyje! Że obudzi zmarłego jak przyjdzie. Pogrzeb byłby pełen radości, że Bóg zaopiekuje się rodziną zmarłego, że jeszcze chwila i zobaczymy się wszyscy jak ON przyjdzie. Wszyscy byliby ubrani na biało, albo kolorowo. Nie byłoby wieńców pogrzebowych. I śpiewałby chór gospel pieśni radosne chwalące Boga za to KIM jest i Co dla nas zrobił. I wszyscy zamiast kwiatów przynosiliby jakieś podarunki, które w praktyczny sposób mogą pomóc rodzinie, której ktoś umarł. Każdy by chwalił Boga...
Mam wspaniałego Boga, który zrobił wszystko, żeby mnie wyrwać ze śmierci. ON jest moim BOHATEREM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

3 komentarze: