niedziela, 22 grudnia 2013

Tyle światła wokół mnie....

Wreszcie przerwa świąteczna! W tym roku aż dwa tygodnie i jeden dzień :) Bardzo mi się to podoba, oj bardzo. Tydzień w domu, a potem do Gdańska. Już mam ochotę odwiedzić rodzinne strony.
Ostatni tydzień obfitował w jasełka i wigilijne koncerty. Bardzo lubię czas przygotowań do tych uroczystości. Pomysły, które roją się w głowie i wykluwanie się w końcu całokształtu imprezy. W tym roku szkolnym dużo pracuję z flagami. Dzieciaki je bardzo polubiły. Jednak najbardziej moje serce podbiła klasa V. Ale o tym zaraz... Na koncert wigilijny w szkole przygotowywałam Historię Zbawienia pokazaną tańcem. I tak zaczęło się od sceny w niebie, gdy nie było zła, gdzie miłość, czystość radość i świętość była wszędzie. Białe flagi, złote, srebrne... - kolory mają znaczenie. IV klasa pięknie to zatańczyła - dziewczyny były cudne! Potem bunt w sercu Lucyfera - czerwone chusty w obu rękach i wir szaleństwa i żądzy władzy - chłopak z VI klasy zadziwił mnie odwagą, którą okazał się zgłaszając się do tej roli, gdy wszyscy szóstoklasiści nabijali się z tego... potem kilka osób dołączyło do tej sceny i zagrali to naprawdę świetnie.
Ogród Eden i kuszenie - tutaj klasa III genialnie zatańczyła taniec do muzyki, którą świetnie udało mi się dobrać Tzel Midbar - może ktoś sobie wstuka w google - moim zdanie idealnie pasuje do sceny kuszenia. Taniec nie był dosłownym pokazaniem jabłka i Ewy.... jakby co ;)
Bóg miał swój plan i narodził się Jezus - taniec Kołyska - taniec żydowski tańczyła III klasa, która dużo buntowała się, by tego nie tańczyć, że to nie w tym stylu. W końcu jednak naprawdę pięknie to zatańczyli - nauczycielom łezka kręciła się w oku.
Potem jeszcze taniec góralski zatańczony przez chłopaków i dziewczyny z II klasy - sami to wszystko wymyślili, a ja tylko umiejętnie połączyłam w całość ;) Klasa IV zagrała na dzwonkach Lulajże Jezuniu - z moim akompaniamentem - bardzo nastrojowo.
NO i finał. Jezus żyje dzisiaj, nie muszę się bać. Taniec z flagami V klasy. 10 osób tańczących z flagami złotymi, srebrnymi, białymi i pomarańczowymi do piosenki zespołu TGD - z płyty Uratowani "Tyle światła wokół mnie.....kiedy jesteś blisko wiem, nie muszę się bać..... kto mi krzywdę zrobi gdy na ratunek przyjdziesz Ty, nie muszę się bać.... Jahwe Ty jesteś światłem, świecisz najjaśniej... Jahwe nieopisane piękno.... Jahwe moje zbawienie, znajdę schronienie w domu Twym przez wszystkie życia mego dni......" normalnie nauczyłam się tego na pamięć. Najpierw klasa niechętna.... nie bardzo lubimy tańczyć.... niechętnie..... potem coś zaczęliśmy tworzyć, burza mózgów.... ostatecznie w mojej głowie po tej lekcji wszystko ułożyło się na nowo! Mam pomysł, mam układ. Najpierw taniec sześciu dziewczyn, potem flagi...... taniec solo.... Stopniowo z lekcji na lekcje ludzie angażują się coraz bardziej..... w końcu tańczą pięknie! Jestem wzruszona, bo podczas tańca śpiewają i widać, że otwierają się na muzykę, na treść.... Ostatecznie tańczymy to na wigilii szkolnej - takiej z pompą i rodzicami w wynajętej sali. Mieliśmy tańczyć przedostatni, a potem jasełka niespodzianka nauczycieli... ale jednak okazało się, że musimy wystąpić ostatni. W sumie okazuje się, że to było to! Właśnie ostatni. Bo to była klamra zamykająca wszystko, takie głęboki przekaz do ludzi, błogosławieństwo na koniec. Piątoklasiści zatańczyli pięknie, z przekonaniem. Miałam łzy w oczach. Następnego dnia na wigilii takiej wewnątrzszkolnej, bez rodziców też zatańczyli - jeszcze piękniej..... ach.... trzeba było to widzieć - każdy z nich do końca pochłonięty tańcem, przejęci treścią, często śpiewający i tańczący.....
Powiem Wam, że dawno już nie przeżyłam czegoś tak fajnego z moimi uczniami. Jestem z nich baaardzo dumna! Sama jestem zbudowana. Obiecuję, że jak tylko będę miała filmik z tańcem to Wam go przedstawie.
No i z takim nastrojem wkraczam w przerwę świąteczną. Oczywiście nie omieszkałam rozdać dzieciakom płytek z nagraniem piosenki i innymi moimi ukochanymi piosenkami zespołu TGD. Niech im służą..... :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz