wtorek, 18 marca 2014

a czas leci sobie powoli....

Zima co prawda już odchodzi....i dobrze.... ale zostało mi kilka zdjęć, które mi się podobają :)






Trzeci tydzień w domu.... już mam powoli dość.... Choć ma to swoje dobre strony. Na pewno jestem bardziej wypoczęta - szczególnie gdy Kalina wstaje ostatnio 5.15-5.20... Naprawdę mogłaby dziewczyna pospać.... 
W domu chyba już wszystkie aktywności z Kalinką przerobiłam. W tamtym tygodniu malowała - codziennie....







Kalina już prawie zdrowa. Jutro idziemy do kontroli - może w piątek pójdziemy do pracy i przedszkola, a może w poniedziałek - mam nadzieję.... jakby co to mały szpital w domu - Jagoda i Szymon kaszlą równo.... ale chyba sytuacja opanowana... do końca tygodnia będą w domu....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz