czwartek, 16 grudnia 2010

grudniowo-świątecznie

Wczoraj była środa, więc mój dzień wolny w pracy. No i mi się zachciało sprzątać w domu. Zaczęło się od parapetów, na których były kwiatki, które z kolei wzięłam do nawodnienia. No i zobaczyłam brud na parapecie!!! A potem już poszło... i zachciało mi się posprzątać u dzieciaków w pokojach. W sumie długo to nie trwało, ale efekt był całkiem całkiem :D Muszę w ogóle się przyznać, że ostatnio utrzymuję porządek w swoim pokoiku i w łazienkach. Trwa to już ze dwa tygodnie :) Podoba mi się to - jest po prostu czysto. To co widać z bałaganu to to, że trzeba odkurzyć, pozścierać kurze... a reszta... :)))
Od tygodnia w szkole mamy intensywne próby do naszego mini-musicalu "Największy dar" w wykonaniu kółka teatralnego i mojego chóru gospel. Fajnie to wychodzi. Podoba mi się - myślę, że efekt końcowy będzie naprawdę w porządku. Zapraszam wszystkich z okolic Milanówka do MOK-u w Milanówku w najbliższy wtorek na godzinę 17.30. Będzie spotkanie wigilijne no i jako pierwszy punkt programu nasz mini-musical. Bardzo zapraszam, szczególnie, że wystąpią moje własne dzieci i Benjamin - na pewno będzie im miło jak je wesprzecie swoją obecnością... a i Jagoda, Szym i Ben będą mieli solówki - więc warto, warto!!! wtorek 17.30 MOK w Milanówku!
Jutro rano mamy próbę generalną w MOKu zobaczymy jak będzie się pracowało na scenie.
No i jeszcze jedna fajna rzecz. Jest grudzień, więc w szkole przygotowujemy się do spotkania wigilijnego - czyli z każdą klasą przygotowuję jakąś piosenkę-kolędę. Wybrałam fajne kawałki - nie klasyczne, choć i takie znajdują się.... Są fajne nowoczesne kolędy - nawet odpaliłam rytm w moim keyboardzie ;) Czasem dzieciaki grają do kolęd na instr. perk. Dzisiaj np jedna dziewczyna przyniosła flet poprzeczny i przez ostatnie 15 min. lekcji nauczyliśmy się wszyscy Jingle Bells w aranżacji na flet, dzwonki (czyli cymbałki), trójkąty i pudełko akustyczne (takie puste drewienka) no i oczywiście mój keyboard :) No i powiem wam, że całkiem fajnie to wychodzi - a dzieciaki są happy!
Aby do środy... a potem tydzień i kilka dni wolnego - miło - i jadę z rodzinką do Gdańska :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz