piątek, 27 lipca 2012

fajnie było

Ostatnie dni w Gdańsku minęły pod znakiem zwiedzania. Byliśmy w Gdańsku na Gradowej Górze. Super - forty, ścieżka historyczna - wchodzisz do schronów, a tam od razu włącza się nagranie, opowiadają co i jak, film, fajne nagłośnienie, czasem nawet efekty pirotechniczne ;) * w sali gdzie opowiadają jak wynaleziono dynamit.... Polecam, warto pójść... niedaleko centrum nauki gdzie możesz wszystkiego dotknąć i sprawdzić jak powstają różne otaczające nas zjawiska fizyczne. Potem zmysły i sale w której poznajesz jak ucho, oko, dotyk zwodzą nas.... super sprawa....
W poniedziałek dzieciaki z mężkiem popłynęły na Hel. Fajna wycieczka i ciekawe wędrówki na miejscu.
We wtorek wieczorem wyjechaliśmy z Gdańska. Podróż super - Kalinka przespała całą drogę.
A teraz już w domciu. Gorąco - żałuję, że nie możemy tych upałów spędzić nad morzem... ale bym szalała w falach... ech....



Forty na Górze Gradowej











Wycieczka na Hel :)









Wycieczka super, dzieciaki bardzo zadowolone (uwielbiają rodzinne wycieczki z tatą)... a Szymon jak zwykle wygrał Big Milka - ten to ma szczęście... :p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz