piątek, 6 lipca 2012

sielanka gdańska

Dzisiaj cieplej.... rzekłabym, że nawet upalnie :) Z nudów i marudzenia Kalinki ruszyliśmy nad Motławę i Stare Miasto. 







Po obiedzie przyszła chwila na ochłodzenie. Kalinka uwielbia łazić po dworzu. Nie ma nic lepszego jak łapanie robaczków, skubanie trawki i jedzenie starych pestek od czereśni.... 
....woda jest przyjemna... wejść czy nie wejść?







idę zobaczyć co tak słychać .....


a za murkiem......


działo się, działo....








Pa pa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz