sobota, 15 stycznia 2011

new fashion

Moja córuś była u fryzjera. Ano tak zachciało jej się pójść i ciachnąć włoski, żeby były krótsze z tyłu i trochę dłuższe z przodu - taka fryzura na klasycznego "boba"....
No i poszła i jest szczęśliwa :)


zrobiłam zdjęcie beznadziejne, ale moja Jadźka i tak piękna, prawda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz