poniedziałek, 16 stycznia 2012

zima

U nas w końcu śnieg.... od dwóch dni... Dzieciaki zadowolone - przecież zaczęły się właśnie ferie :)))
Kaliśka zadziwiona białym otoczeniem - wdycha sobie świeże powietrze. Jagoda lepi bałwana, Szymon z kolegą się bawią.... zupka dla Kalinki się gotuje....
Noce ostatnio mam ciężkie. Kalinka budzi się 4-5 razy.... Muszę się zdecydować na oduczanie dziecięcia picia mleczka w nocy.... ach... boję się tej walki.... ale trzeba, bo chodzę nieprzytomna....
No i takie impresje zimowe dzisiaj u nas....












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz