poniedziałek, 5 marca 2012

Kalinka w okopach

Wczoraj nasza mała dziewczynka zaczęła się czołgać!!! Tak, tak. Nareszcie udało się. Tym fajniej, że pediatra wysłał nas do neurologa. U neurologa okazało się, że wszystko jest ok i ewentualnie można by pójść na rehabilitację, by ją trochę podgonili z raczkowaniem. A że to było w tamtym tygodniu we wtorek, to zanim się zebrałam to w tym tygodniu miałam umawiać się na rehabilitację. No i się nie umówię :)))))) Bo już nie potrzeba :) Kalinka radzi sobie świetnie i myślę, że niedługo sama zacznie raczkować. Chwała Boguuuuu!!!!!! (nie ukrywam, że milo jest również z tego powodu, że nie wydamy kasy na rehabilitanta :) niestety nasza służba zdrowia nie daje rady i zanim zapisałabym się do szpitala, to Kalinka pewnie by już chodziła).... Dzisiaj też obniżyliśmy Kalince łóżeczko - śpi już na jego dnie, jak duże dzieci.... lepiej nie ryzykować :)


A więc patrzcie i podziwiajcie filmik pt. "Sowiński w okopach Woli w pogoni za chrupkiem" :)





A to "Kalina - pożeracz jabłek"






I na koniec filmik pt. "Cała prawda o delikatnej księżniczce"





1 komentarz: