wtorek, 6 marca 2012

mało siły

Chyba znowu się "zafejsbukowałam"..... za dużo czasu przed kompem..... skutek? Te kilka wolnych chwil w ciągu dnia przeznaczam na nic nie warte rzeczy..... :( umówmy się, że sprawdzenie ile lajków, ile nowych wpisów, oglądanie zdjęć znajomych.... ach...... dziś w sumie odkryłam parę nowych ciekawostek - super mięciutkie butki dla Kalinki.... do pierwszych kroczków... wczoraj oglądałam piękne torby recyclingowe..... też sobie zakupię i w prezencie komuś zafunduję.... Ogólnie fajnie się surfuje....
.... tylko, że ja mam ostatnio mało czasu, mało siły (mój mąż jak co roku ma 3 tygodnie out z życia domowego, bo materiały do targów robi)... a jak się ma mało czasu i mało siły, to warto przeznaczyć czas na to, co ważne..... bo inaczej to beznadzieja.....
... a prasowanie rośnie.... codziennie obiecuję sobie, że zrobię (dziś wyprasowałam z 6 rzeczy...)
.... wymyślenie domowego programu do poznawania Biblii dla dzieciaków czeka..... kiedy to zrobię???
...... potrzebuję spędzać czas z Bogiem. Potrzebuję Jego ingerencji w tym, by przeżyć ten czas najlepiej jak można.... a wiem, że może być lepiej....
.... jutro rano modlę się i prasuję..... jak tylko Kalinka pójdzie spać.... Panie posilaj mnie, inspiruj mnie, mów co chcesz do mnie podczas tego prasowania, proszę przyjdź....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz