wtorek, 27 marca 2012

Gdzie Ciebie prowadzi Bóg?

Wczoraj dostałam list. W sumie kilka zdań w wiadomości na fb..... pełne akceptacji i wiary w to, że idę tam, gdzie mnie prowadzi Bóg, że najważniejsze, bym słuchała i patrzyła gdzie ON mnie posyła i bym szła tam na całego...
Powiem wam, że słowa te uskrzydliły mnie na maxa. Sprawiły, że rzuciłam się jak szalona po Biblię, by szukać Boga jeszcze bardziej, by nie zgubić Jego drogi dla mnie, by słuchać Jego głosu i iść tam gdzie On mnie chce.
Tylko kilka razy spotkałam się w swoim chrześcijańskim życiu jak ktoś odpowiedział na zadane przeze mnie pytanie tak: "a jak mówi Ci Bóg?" "Gdzie Cię prowadzi" "Pytałeś Go?" Dużo częściej spotykałam się z gotowymi odpowiedziami, czasem oskarżeniami, zatrwożonymi zdaniami, że idę nie tam gdzie trzeba...., że powinno się robić tak i tak, że tak jest dobrze, a tak na pewno źle. Dlaczego tak jest, że uczeni jesteśmy kontrolowania siebie nawzajem, a nie pytania Boga, szukania Jego odpowiedzi, Jego drogi i chodzenia nią bez względu na to jak dziwna i inna jest? Byle bezpiecznie, byle tak jak inni, byle nie wychylać się ani w jedną ani w drugą stronę....
... a Jezus był dziwny. Robił wywrotowe rzeczy, co chwilę nie tak jak zwykle się robiło, On szedł tam, gdzie mu mówił Ojciec. Nie robił tak, by wzbudzić sensację, po prostu szedł za głosem Bożym. Wymykał się faryzeuszom spod kontroli..... dlatego go nie cierpieli... 
.... Bóg jest dziwny, inny, suwerenny.... on nas stworzył ... każdego inaczej, z innymi cechami, charakterami, potrzebami..... nie możemy mieć identycznej drogi....
... Gdy następnym razem zobaczysz, że ktoś idzie nie tam gdzie ty, nie tam gdzie wszyscy, nie osądzaj go tylko zapytaj dlaczego tam idzie? Zapytaj co mu mówi Bóg? Gdzie go prowadzi? I słuchaj. Bóg jest dziwny i nie mieści nam się w głowie :)




Kalinka po zjedzeniu własnoręcznie banana.... umazana po pachy, ale szczęśliwa jak widać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz