Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że wokół hotelu nie ma gdzie spacerować, po prostu wieś i to w dodatku brzydka, widoki z okna marniutkie .... najśmieszniejsze jest to, że słychać gulgotanie indyka - ciekawe czy nas jutro obudzi...
widok z naszego okna |
widok z parkingu |
To mój "ukochany" ;) domek, zaraz przed głównym wejściem do hotelu Spa :D - to stamtąd dochodzi to piękne gulgotanie indyków :) |
Naprawdę ładne wejście... a w środku luskus - naprawdę super |
Sam hotel naprawdę ładny i wokół pewnie też będzie kiedyś ładnie jak trawa urośnie, itd.... |
Myśleliśmy, że zostaniemy tu i będziemy spacerować gdzieś tu, ale jak zobaczyliśmy marną okolicę to zdecydowaliśmy jutro wybrać się do Krakowa. Zobaczymy jak będzie...
Szkoda, że w ciąży nie można chodzić do sauny, bo bym sobie poszła.... tu nawet jakaś sauna ziołowa jest mmmm. lubię sauny.....
Obyśmy odpoczęli, porozmawiali, zwolnilil, zbliżyli się do siebie.... marzę o tym....
dobranoc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz