.... a to wpływało również na to, że nie było miejsca na mój osobisty kontakt z Panem Bogiem. Wiecie - laptopa można zabrać również do łóżka....
... nadal uważam fb za fajne miejsce gdzie możesz dzielić się sobą.... ale muszę złapać dystans.... podobno każdy kiedyś przez to przechodził - prawda to?
Ale teraz ważniejsze sprawy. Kalinka ma dobre napięcie mięśniowe!!!!!!!!!! Hip Hip Hurrraaaaa!!!! Nie muszę z nią iść na żadną rehabilitację, nie muszę ganiać po neurologach. Ładnie podnosi się, pani doktór powiedziała, że wszystko jest ok. Kalisia spędza w zasadzie cały czas na kocyku na podłodze. Leży to na brzuszku, to na pleckach i chyba dobrze jej to robi. Leżaczek poszedł w odstawkę - tylko kiedy jest dużo gości w domu, to ją tam kładę, żeby jej nikt nie zadeptał ;)
Ostatnio dziecko zaczęło tak wierzgać na przewijaku, że trzeba już bardzo uważać i na pewno nie można jej zostawić samej...
Ząbkowanie trwa. Kaliś ma już dwa ząbki - dwie dolne jedyneczki. Ostatnia przedarła się kilka dni temu. Córcia teraz rzuca się na wszystko, by tylko to wziąć do buzi i wbić tam swoje ząbki :)
I tak lecą dni. Ostatnio była u mnie moja siostrzyczka, która jest już w piątym miesiącu ciąży :)))))) Coś tam widać już troszkę po niej - choć jest tak szczupła, że jak ktoś nie wie, to nigdy się nie zorientuje, że to lekkie zaokrąglenie to brzuszek ciążowy ;) Wreszcie zostanę prawdziwą ciocią :) To niesamowite, kurcze :) Jeszcze nie wiadomo czy Kalinka będzie miała kuzyna czy kuzynkę - tak po cichutku liczymy na kuzynkę :)
Dzisiaj zamierzam poprasować trochę, poodkurzać w chacie, oczywiście zrobić jakiś obiadek... Zobaczymy co przyniesie dzień....
ciesze sie, ze z Kalisia wszystko ok! Gratulki z okazji pierwszych zabkow!
OdpowiedzUsuńCo do FB to niestety nawet boje sie zaczac bo wiem czym to sie skonczy .
Buziaczki. Fajnie, ze wrocilas :))