czwartek, 23 czerwca 2011

spacyfikowanie terrorystki

Czasem ktoś komuś powie i ten ktoś komuś coś powie i wychodzi głupio... Ci, którzy wiedzą o co chodzi niech nie robią z tego użytku. Miłości dużo proszę zaaplikować - w obie strony.... nie osądu tylko miłości. Proszę....

Kalina jednak stała się terrorystką. Wymaga od człowieka noszenia i usypiania - a mnie bolą plecy! Coraz bardziej i widzę, że zaczynam dziecię nosić aż zaśnie..... dzisiaj Kalina kazała siebie nosić, trzymać cycka w kółko w buzi... Jeżeli ją kładłam to zaczynał się krzyk wielki. Widać było, że to atak terrorystyczny.... na mnie. W końcu mój mąż zdecydował "Niech ryczy" I ryczała - nawet nie za długo. Tylko 15 minut. Potem zaczęła się patrzeć w jeden punkt i zasnęła.... nie było źle...... obym tylko jutro była konsekwentna... Obym obym obym.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz