Dziś zadzwonił do mnie mój mąż pytając czy nie jestem smutna i może gdzieś bym sobie pojechała... Kochany jest! Tylko, że ja jestem domatorką. Kurcze naprawdę chyba... Ja uwielbiam być sobie w domku, nawet jak nikogo nie ma. Lubię sobie posprzątać, poprać, poprasować - nie wymieniając już innych prac domowych ;o) Lubię coś ugotować, choć nie zawsze. Ostatnio lubię coś upiec. Wiem, na jutro coś upiekę - zacznie się sabat, to będziemy go świętować :o) Jeśli nie zajmuję się kulinariami to lubię sobie poczytać, pooglądać coś, napisać nowego posta... Lubię wyjść na spacer z Kalinką... Potem lubię jak przychodzi mój mąż. Uwielbiam z nim gadać, wymieniać myśli, planować, rozmawiać o Bogu i Kościele... Uwielbiam też gdzieś wyjechać. Mogę nawet sama zwiedzać Paryż - ale wolę z mężkiem :o) Bo On jest suuuuuper!
esencja to coś, co nadaje głębi i bez czego nie ma smaku... ... i nie chodzi tu o kolor, bo niebieska esencja może być zielona, różowa, czerwona, biała... Tu chodzi o to KTO jest autorem tej esencji... i to jest odpowiedź na pytanie: dlaczego niebieska?
czwartek, 30 czerwca 2011
domatorka
Dzisiaj Kalinka skończyła miesiąc :o) Ale fajnie. Jest zdrowa, dużo śpi, dużo je, nie ma kolek i dobrze się rozwija. Jestem szczęśliwa!
Dziś zadzwonił do mnie mój mąż pytając czy nie jestem smutna i może gdzieś bym sobie pojechała... Kochany jest! Tylko, że ja jestem domatorką. Kurcze naprawdę chyba... Ja uwielbiam być sobie w domku, nawet jak nikogo nie ma. Lubię sobie posprzątać, poprać, poprasować - nie wymieniając już innych prac domowych ;o) Lubię coś ugotować, choć nie zawsze. Ostatnio lubię coś upiec. Wiem, na jutro coś upiekę - zacznie się sabat, to będziemy go świętować :o) Jeśli nie zajmuję się kulinariami to lubię sobie poczytać, pooglądać coś, napisać nowego posta... Lubię wyjść na spacer z Kalinką... Potem lubię jak przychodzi mój mąż. Uwielbiam z nim gadać, wymieniać myśli, planować, rozmawiać o Bogu i Kościele... Uwielbiam też gdzieś wyjechać. Mogę nawet sama zwiedzać Paryż - ale wolę z mężkiem :o) Bo On jest suuuuuper!
Dziś zadzwonił do mnie mój mąż pytając czy nie jestem smutna i może gdzieś bym sobie pojechała... Kochany jest! Tylko, że ja jestem domatorką. Kurcze naprawdę chyba... Ja uwielbiam być sobie w domku, nawet jak nikogo nie ma. Lubię sobie posprzątać, poprać, poprasować - nie wymieniając już innych prac domowych ;o) Lubię coś ugotować, choć nie zawsze. Ostatnio lubię coś upiec. Wiem, na jutro coś upiekę - zacznie się sabat, to będziemy go świętować :o) Jeśli nie zajmuję się kulinariami to lubię sobie poczytać, pooglądać coś, napisać nowego posta... Lubię wyjść na spacer z Kalinką... Potem lubię jak przychodzi mój mąż. Uwielbiam z nim gadać, wymieniać myśli, planować, rozmawiać o Bogu i Kościele... Uwielbiam też gdzieś wyjechać. Mogę nawet sama zwiedzać Paryż - ale wolę z mężkiem :o) Bo On jest suuuuuper!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest cudna!!
OdpowiedzUsuńAga obiecuje ze wysle Ci cos pieknego dla Kalinki za to ze nie wpadalam do Was przed wyjazdem...:)
sciskam Was mocno asia m