poniedziałek, 9 maja 2011

Garncarz i glina

Wczoraj skończyliśmy remont na górze. Pokój dla Kaliny gotowy :) Jasno-beżowy kolorek, białe łóżeczko, jakieś jasne drewniany komody i małe biureczko podręczne. Łózko i fotel. Jeszcze trzeba jakąś narzutę na łóżko sprawić - ale chyba nawet wiem jaką i zdaje się, że zaraz zobaczę w szafie - bo chyba mam :)
Naukładałam się wczoraj ubranek w komodach. Mieliśmy z dzieciakami dość, ale jakoś daliśmy radę. Teraz tylko muszę jeszcze je poprasować. To nic, że całą noc śniły mi się ubranka dziecięce.... uuu.....
Dzisiaj prowadzę przedostatnią religię dla dzieciaków. Pisałam, że mam grupę dzieciaków takich, których rodzice nie chodzą do żadnego kościoła i trójkę protestantów - nie licząc trzech adwentystów łącznie z moimi. Dwie grupy - młodsza i starsza. Super dzieciaki - myślące. Zadają mnóstwo pytań i są szczere i w dodatku kulturalne. Lubię takie :) Ostatnio ze starszą grupą oglądaliśmy film "LUTER" - bardzo im się podobał. Dzisiaj pewnie pogadamy o tym.
Wczoraj oglądaliśmy z Piotrkiem kazanie z koscioła on line - tym razem o tożsamości. Kim jesteś? Bożym arcydziełem. Najbardziej przemówiło do mnie to, że Bóg nas stworzył i przeznaczył do dobrych rzeczy. Jest garncarzem, który wytwarza naczynia z gliny i może zrobić co chce. Jeśli coś schrzanimy i dokonamy złych wyborów w życiu, to on to naczynie może ulepić jeszcze raz, zrobić z niego coś innego. Bóg przez Chrystusa odnowił nas i przeznaczył do dobrych uczynków. To nie my mamy dobre uczynki robić, żeby on nas przeznaczył, ale ON przez Jezusa przeznaczył nas do dobrych uczynków. Łaską zbawieni jesteśmy - wszystko to Boży dar. Zachęcam do posłuchania - nowa seria w kościele on line.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz