Wiecie co najbardziej mi się podoba? Że moje dobre uczynki w połączeniu z Jego doskonałością - to NICO, nie wychodzi za dobrze.... No i to przede wszystkim, że Jezus zmarł po to, żeby znowu połączyć nas w DOSKONAŁĄ JEDNOŚĆ Z BOGIEM. To jest to! Nie po to, żebym była w końcu doskonała, żeby Bóg wreszcie się cieszył, że w końcu Mu dorównałam! A tak często ludzie to tak tłumaczą... :( Jezus umarł po to, żeby znowu nas połączyć, by naprawić, by DOSKONAŁA była ŁĄCZNOŚĆ moja z NIM!!!!!!
YES. YES. YES. Uwalniające prawda? Podawajcie dalej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz