Jak tak myślę o Bożym działaniu to zawsze jest zachwycające - cały czas je widać. Przez ostatni rok mój mąż miał dołka duchowego... Widział sens w życiu z Bogiem jak inni o tym mówili - ale u niego nic się nie działo.... Gdy Bóg coś pokazywał - on był sceptycznie nastawiony - bo skąd wiadomo, że to Bóg, a nie zbieg okoliczności? Jednak najważniejsze dla mnie było to, że był w tym wszystkim szczery. Nie chodził i nie uśmiechał się mówiąc "Chwała Bogu" tylko był autentyczny. Wiem, że taki jest i to w nim bardzo cenię.
Przez ten czas na naszej grupie modlitewnej modliłyśmy się z dziewczynami bardzo o niego. Wszystkie widziałyśmy go w przyszłości jako człowieka, który działa dla Boga znowu całą parą. W takim duchu się o niego modliłyśmy. O Boży dotyk, o uwolnienie od kłamstw szatana... I Bóg dotykał go coraz bardziej, coraz więcej widział Jego działania w swoim życiu. Potem był kościół on line i tam Craig Groeshel, który mówił po prostu do niego. To co mówił ten facet, to tak jakby wiedział z czym boryka się mój mąż. Bóg jest niesamowity - potrafi wykorzystywać różne okoliczności, żeby nas przyciągać do siebie - bo wie, że tak najlepiej. W końcu Bóg poprowadził nas na seminarium dotyczące małych grup, potem spotkanie z Roennfeldtem, materiały w necie na temat simple church - i to było coś co go dotknęło. Bóg dał mu iskierkę, która zapaliła całe serce. Teraz czyta, szuka, tłumaczy bez opamiętania rzeczy dotyczące simple church. Założył bloga o nazwie "Prosty Kościół dla Każdego", na którym tłumaczy z angielskiego teksty o tym. Warto śledzić. Wiem, że to Bóg go powołał, by się tym zajmował, by szukał i tłumaczył nam o co w tym wszystkim chodzi...
Cudnie widzieć, jak Bóg działa, dotyka ludzi... cudnie widzieć efekty modlitwy wstawienniczej....
.... ach... Bóg Jest The Best!
ilustracja z tekstu o kosciele; można przeczytać na Prosty Kościół dla Każdego |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz