piątek, 22 lipca 2011

Harmonogram

Zrobiłam harmonogram dnia. Codziennie trzeba coś zrobić - zwykłe prace typu zmywanie, zamiatanie, wywalanie śmieci, odkurzanie, przygotowywanie posiłków... Rozdzieliłam obowiązki. Muszę powiedzieć, że dzieciaki świetnie sobie radzą. Nawet nie wiedziałam, że są chętne do dbania o kwiatki w domu. Zwykle były suche i jak ja ich nie podlałam to nikt tego nie zrobił.... A jak wpisałam to w grafik to nagle zobaczyłam jak moje dzieci z radością chodzą po domu z konewką, sprawdzają czy kwiatki mają wilgotną ziemię i ochoczo podlewają co trzeba. Naprawdę miło popatrzeć. No i jestem w szoku, bo byłam pewna, że to mój obowiązek, bo reszta ma to gdzieś...
Dzieciaki zmywają, gotują, odkurzają, trzepią wycieraczki, zamiatają, czyszczą łazienkę... jest suuuuuper! To co się stało to fakt, iż nie muszę tego wszystkiego robić i za wszystko być odpowiedzialna. Mogę zająć się rzeczami dodatkowymi typu: mycie lodówki, prasowanie, inne prace, na które zawsze brakuje czasu... A poza tym w ogóle mam więcej wolnego czasu. No i przede wszystkim w domu pachnie, jest pięknie i jest mi z tym bardzo dobrze :)
Zainspirowała mnie do tego książka Sally Hohnberger "Bądź rodzicem w mocy Ducha". Polecam bardzo... zresztą tak samo jak i drugą część, której jestem w trakcie...
Dzieci miały różne chwile. Najpierw nie udawało im się wszystkiego zrobić w wyznaczonym
czasie, jednak wynikało to z tego, iż z ociąganiem zabierały się za robotę. Czasem musiały pokonać swojego lenia. Ale starały się oddawać negatywne emocje Bogu i Bóg zamieniał je na pozytywy. Teraz coraz chętniej robią co do nich należy... i naprawdę przyjemnie jest u nas w domku....
Teraz Szymon reperuje skrzynkę, którą wykorzystujemy na składowanie ubrań sezonowych - przybija gwoździe :o) Musimy wymyślić dzieciakom jakieś projekty na wakacje, bo widzę, że się nudzą... Zastanawiam się co może zrobić Szymon - może jakiś karmnik? A Jagoda? Chyba obsieje trawą fragment ogródka, w którym próbowałam sadzić kwiatki - ale raczej wygląda to strasznie..... Może potem zasieje w donicach zioła? Zobaczymy. Trzeba coś porobić, bo granie w gry jest mało inspirujące i rozwijające mimo wszystko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz